Tatuaże robione są od zarania dziejów. Najprawdopodobniej pierwsze takie ozdoby i oznaczenia na ciele robili sobie starożytni Egipcjanie. Tatuaż dziś jest powszechnie stosowany, ale nie brakuje osób, które żałują, że kiedykolwiek go sobie zrobiły. Problem w tym, że taki malunek jest na całe życie. Czy na pewno? Istnieje wiele metod usuwania tatuaży. Sprawdźmy, jak usuwane są tatuaże teraz, a jak radzono sobie z niechcianymi tatuażami kiedyś?
Usuwanie tatuaży – kiedyś i dziś
Dawne usuwanie tatuaży
Zanim pojawiły się w gabinetach kosmetycznych urządzenia laserowe medyczne, mniej więcej jeszcze pod koniec lat 80. XX wieku usuwanie niechcianych tatuaży było bardzo bolesnym zabiegiem, po którym zawsze pozostawały blizny.
Usuwano tatuaże między innymi z zastosowaniem światła ipl – intense pulseD light. Metoda ta nazywana była metodą IPL i miała wiele wad. Groziła powstaniem dużych blizn i przebarwień. Polegała na tym, że promieniowanie to w sposób wybiórczy pochłaniane było przez melaninę w skórze, podgrzewało komórki zawierające barwnik tatuażu i prowadziło do ich zniszczenia. Jednocześnie światło ipl zamykało naczynia krwionośne, aby podczas zabiegu nie wystąpiło krwawienie. Tkanki były chłodzone chłodziarką elektroniczną, aby zmniejszyć dolegliwości bólowe pacjenta.
Niestety, ale finalne efekty były dalekie od satysfakcjonujących. Zalecano wykonanie serii 3-5 zabiegów, w odstępach 4-tygodniowych. Skóra po cyklu zabiegów mogła przybrać barwę od odcienia brązu do ciemnej czekolady.
Oprócz usuwania tatuaży metodą IPL stosowano również salabrazję, czyli metodę usuwania trwałych malunków na ciele za pomocą chlorku sodu. Po raz pierwszy taką metodę zastosował grecki lekarz Aetius w VI wieku p.n.e., ale nie jest ona zbyt skuteczna. Powoduje w większości przypadków zbliznowacenia i podrażnienia skóry oraz odbarwienia. W metodzie tej należy wcierać sól kuchenną w powierzchowne warstwy skóry dynamicznie, aby doprowadzić do utraty barwy pigmentu tatuażu. W ten sposób zadowalająco usuwa się płytkie, małe i jasne tatuaże.
Laser najbardziej popularny
Najczęściej w gabinetach medycyny estetycznej i kosmetycznych oferowane są zabiegi usuwania tatuaży z użyciem lasera. Standardem jest wykorzystywanie laserów Q-switch, które emitują bardzo krótkie, nanosekundowe promieniowanie laserowe o dużej gęstości. W zastosowaniu jest laser aleksandrytowy, Nd:YAG i rubinowy.
Zabieg usunięcia laserowego tatuażu odbywa się w warunkach laboratoryjnych, ale wykonawcą powinien być lekarz, który uprzednio przeprowadza badanie kwalifikacyjne. Po przeprowadzeniu próby laserowej i ocenie wrażliwości skóry, zabieg laserowy może zostać przeprowadzony. Dla zmniejszenia bólu stosuje się kremy znieczulające i schładzanie skóry. Zaleca się wykonanie co najmniej kilku zabiegów, w odstępach kilku tygodni, aż tatuaż zacznie blednąć i w końcu zniknie.
W przypadku laserów światło emitowane przez to urządzenie niszczy barwnik. Dochodzi do absorpcji światła w skórze i rozproszenia barwnika na drobne fragmenty, które usuwane są przez układ limfatyczny. Impulsy świetlne mają długość fali 1064 nm i stosowane są do usuwania ciemnych tatuaży, zaś lasery o długości fali 532 nm stosowane są do usuwania tatuaży czerwonych. Problematyczne do usunięcia, nawet z użyciem współczesnych metod laserowych, są kolory jasne, m.in. żółte i pomarańczowe.
Pamiętajmy, że zabiegi usuwania tatuaży powinny być poprzedzone konsultacją kosmetologa, a czasem, kiedy barwnik w skórze powoduje powstanie uczulenia – także u dermatologa. Podczas takich konsultacji są badane rozległość rysunku na skórze, ilość występujących kolorów, wielkość i gęstość barwnika, stan ogólny skóry czy indywidualne reakcje na stosowane metody usuwania tatuaży. Po takim badaniu można dobrać dla pacjenta najlepszą metodę usunięcia niechcianej ozdoby.
Artykuł powstał we współpracy z Klinika Dobosz |